ABW podczas konferencji kilkukrotnie zasłaniało się tajemnicą śledztwa, podano jednak kilka bardzo NOWYCH ciekawych szczegółów:
1. Zamachowców było kilku, nie jak początkowo podawano tylko jeden. Prokuratura wspomniała o 7 osobach zamieszanych w akcję i próbne wybuchy przeprowadzane w Małopolsce pod koniec zeszłego roku.
2. Niedoszli zamachowcy planowali wybuch bardzo długo - przeprowadzali próbne eksplozje, mieli różne materiały wybuchowe, zapalniki i inną broń.
3. Wybuch miał nastąpić w listopadzie - w czasie gdy w Sejmie odbywała się debata budżetowa. Na sali posiedzeń byli wówczas również Bronisław Komorowski i Donald Tusk.
4. Wybuch miał nastąpić w jednym miejscu - ładunek miał być ukryty w samochodzie zaparkowanym przy ul. Wiejskiej.
5. Zamachowcy planowali wybuch o sile 4 tom trotylu!
6. ABW twierdzi, że ładunek miał być ukryty samochodzie osobowym lub dostawczym - nie w ciężarówce. (Wedle wyliczeń red Se.pl 4 tony trotylu zmieściłby się w skrzyni o wymiarach 1,5/1,5/1,5 metra)
7. Cała trójka zamachowców została zatrzymana przez ABW z Krakowa. Nie potwierdzono jednak, że mogą pochodzić z Małopolski.
Na konferencji dowiedzieliśmy się również, że sprawa zamachu jest rozwojowa. Na konferencji pojawił się też wątek MOTYWU jakim kierowali się niedoszli zamachowcy. Według pierwszych ustaleń nie kierowali się oni poglądami politycznymi - nie byli związani z którąkolwiek partią polityczną.