Na całym podlasiu zarejstrowanych jest ponad 58 tysięcy bezrobotnych. W województwie, gdzie łączna liczba mieszkańców wynosi około 1190 tysięcy osób, taki wskaźnik bezrobocia wynosi ponad 12%. To bardzo dużo, nic więc dziwnego, że właśnie stamtąd znaczna liczba mieszkańców postanawia emigrować w pogoni za nie tylko lepszymi, ale przede wszystkim - jakimikolwiek zarobkami. Wielu z nich obiera kierunek Belgii, do której istnieje bezpośrednie połączenie PKS. Na przykład z miasta Siemiatycze bezpośredni autobus do Brukseli kursuje codziennie! To pokazuje nam skalę zainteresowania obywateli z tamtych rejonów migracją do tego konkretnie kraju.
Czytaj: Bezrobocie idzie w górę
Z Siemiatycz liczących sobie ledwo 15 tysięcy zameldowanych osób, aż 5 do 8 tysięcy migruje do pracy w Brukseli. Właściwie każdy z mieszkańców ma wśród swojej rodziny lub znajomych osobę, która w trakcie zamachów przebywała w stolicy Belgii. Dlatego na wieść o tej belgijskiej tragedii w Siemiatyczach czas na chwilę stanął w miejscu. Potem wszyscy rzucili się na słuchawki wykonując mnóstwo międzynarodowych połączeń. Dzwonili do swoich bliskich - rodziców, dzieci, przyjaciół - sprawdzając czy są cali i bezpieczni w obawie, że mogli znaleźć się w zasięgu wybuchów. Skala siemiatyczan w Belgii jest tak ogromna, że obywatele tego kraju sądzą, że to właśnie Siemiatycze są stolicą Polaków! Co więcej, przyjeżdżają, żeby tę stolicę zwiedzić. A miasto to utrzymuje się głównie z belgijskich pieniędzy - zarówno ze względów turystycznych, jak i zarobkowych osób, które wyemigrowały.
Czytaj też: Ataki w Brukseli. Krwawi serce Europy. NAJWAŻNIEJSZE FAKTY