Zamarzł po prywatce

2009-01-08 3:00

To bardzo tajemnicza śmierć. Ciało Roberta K. (21 l.) z Rzeszowa (woj. podkarpackie), przysypane śniegiem, znaleziono w odległej dzielnicy miasta.

- Jak zginął mój brat, dlaczego leżał tak daleko, skoro pożegnał się ze znajomymi i wracał do domu?! - pyta roztrzęsiona Małgorzata K. (24 l.), siostra Roberta. Robert K. był na prywatce w gronie przyjaciół. - To pewnie moja ostatnia impreza w cywilu - żartował. Miał zostać zawodowym żołnierzem. Niestety, prywatka okazała się ostatnią w jego życiu. Policja bada tę zagadkową śmierć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki