Zamordował rodzinę, by przejąć ich majątek. Radosław W. skazany

2018-02-24 3:00

Za wszelką cenę chciał wyjść zza krat. Przed Sądem Apelacyjnym w Szczecinie przekonywał, że zabójcami rodziców i brata są jego kumple, a on jest czysty jak łza. Sędziowie jednak nie dali temu wiary, uznali, że zamordował rodzinę z chęci zysku. Skazali Radosława W. (37 l.) na dożywocie. Wyrok jest prawomocny.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, który skazał Radosława W. na dożywocie za potrójne zabójstwo z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 35 latach pobytu w więzieniu. Skazany ma też zapłacić 1 mln zł zadośćuczynienia synowi zamordowanego ojczyma. - Oskarżony pozbawił życia trzy najbliższe osoby, w tym swoją matkę. Działał przy tym z zamiarem wejścia w posiadanie ich majątku. To są niewątpliwie motywy zasługujące na szczególne potępienie - uzasadniał sędzia Janusz Jaromin.

Radosław W. zabił swoich najbliższych w kwietniu 2011 r., pod osłoną nocy, w ich willi w Szczecinie. Użył noży. Ojczyma Benjamina W. (+62 l.), Duńczyka z pochodzenia, zaszlachtował we śnie. Matka, Alicja (?59 l.), musiała się bronić, bo ugryzła syna w dłoń. Cała sypialnia była zbroczona krwią. Ciało Brajana (+29 l.), przyrodniego brata mordercy, znalezione zostało blisko wejścia do domu, zapewne próbował uciekać. Po zabójstwie Radosław W. zwiał na Ibizę. Tam handlował narkotykami, został złapany i odsiedział wyrok. Dopiero wtedy został przewieziony do Polski. Za kratami nie próżnował i z pomocą żony i nieletniego syna przejmował majątek po zamordowanych.

Anglik ratował 15-letniego Polaka przed atakiem gangu. Został skatowany [ZDJĘCIE]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki