Dyżurnego zamojskiej komendy zaalarmował w weekend nocny telefon. Oburzony mieszkaniec miasta opowiadał, że widzi kompletnie pijanych młodych ludzi, przechadzających się z małym dzieckiem ulicami miasta. Patrol wysłany na miejsce stwierdził, że faktycznie, 28-latek i towarzysząca mu 24-letnia kobieta w ciąży, ledwie trzymają się na nagach, a mężczyzna trzyma na rękach półroczną dziewczynkę.
Niezadowoleni z interwencji rodzice zachowywali się agresywnie. Ojciec próbował uciekać, kobieta starała się powstrzymać policjantów. W rezultacie przy zatrzymaniu mężczyzny użyto kajdanek. Po sprawdzeniu poziomu alkoholu we krwi pary okazało się, że u matki niemowlęcia, będącej w piątym miesiącu ciąży, sięga on 2,5 promila! Niewiele mniej miał jej partner. Półroczną wnuczką zaopiekowała się babcia. Ciężarną kobietą zajęli się lekarze. Sprawa pijanych rodziców, którzy narazili dziecko na niebezpieczeństwo, trafiła do sądu.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail