Polityk PiS był przekonany, że po porażce w wyborach na szefa dolnośląskiej Platformy Schetyna zostanie „wykończony” przez Donalda Tuska (56 l.). Nałęcz jednak nie chciał się zgodzić.
Zobacz: Schetyna bije brawo Hołocie!
– Donald Tusk zaproponuje mu miejsce w rządzie. Nie wiem, czy Grzegorz Schetyna propozycję przyjmie, ale że ją dostanie, mogę się założyć o każdą sumę – powiedział. Jacek Sasin nie chciał zakładać się o pieniądze, więc stanęło na tym, że panowie założyli się „o dobrą flaszkę”. Czekamy na wynik zakładu.