Paliło się w miejscowości Lasowice (powiat tarnogórski). Ogień zauważono po godzinie szesnastej (19 października). Objął on 600 wraków samochodów przygotowanych do wywozu do huty. Były osuszone, pozbawione kół, zbiorników paliwa, silników itp. Jednym zdaniem: płonęły same karoserie. Strach pomyśleć, ilu strażaków musiałoby zostać skierowanych do akcji, gdyby płonęły wraki jeszcze nie rozebrane na części pierwsze. Dość powiedzieć, że ten pożar gasiło 146 strażaków. Na całe szczęście ogień strawił tylko wraki. Strażacy nie pozwolili, by pożar przeniósł się na budynki biurowe i magazyny. Dopiero nad ranem pogorzelisko przestało dymić. Kilkaset metrów od składowiska są budynki mieszkalne. Jeszcze przez sobotę ich mieszkańcy będą czuć swąd spalenizny.
Lasowice: Gigantyczny pożar. 600 wraków aut.
Po ośmiu godzinach, w sobotę o 2:10 strażacy ugasili pożar na składowisku złomowanych samochodów w okolicy Tarnowskich Gór (województwo śląskie). Z ogniem walczyło 39 ochotniczych i zawodowych zastępów straży pożarnej. Nikt nie został poszkodowany. Policja i straż wyjaśniają, co było przyczyną pożaru.