GDYNIA: Złapaliśmy z synkiem złodziei

2012-05-04 4:00

To ci dopiero rodzinka detektywów! Bogdan Kwiatkowski (49 l.) i jego syn Kacper (9 l.) z Gdyni wytropili i złapali dwóch złodziei, którzy ukradli ich sąsiadom komputer.

- Wyszedłem przed dom i zobaczyłem, że przy naszej furtce stoi dwóch podejrzanych facetów. Zapytałem, czego szukają. Wtedy się zmieszali, zaczęli pytać o sklep z firankami. U nas na osiedlu nigdy takiego nie było. W końcu odeszli - mówi pan Bogdan, który postanowił śledzić wspólnie z synem dziwnie zachowujących się mężczyzn.

- Wsiedliśmy do auta, ruszyliśmy za nimi. Po jakimś czasie zauważyliśmy, jak wychodzą z domu sąsiadów. Jeden z nich trzymał coś pod kurtką - mówi pan Bogdan. - Nie chciałem, żeby nas zauważyli i rozpoznali. Powiedziałem synowi, by szedł za nimi w bezpiecznej odległości, a ja będę dzwonił na policję - dodaje. Kacper śledził złodziei. Okazało się, że ich łupem padł laptop. - Wróciłem do taty i powiedziałem, którą ulicą idą. Ruszyliśmy za nimi w pościg - mówi Kacper. Wtedy podjechał radiowóz. Bandyci zaczęli uciekać. Policjanci złapali jednego złodzieja, drugiemu drogę odciął pan Bogdan z synem.

Dzielni detektywi dostali dyplomy i lornetki od prezydenta Gdyni oraz komendanta policji.- Wszyscy mnie pytają, czy chcę zostać policjantem. Na razie wolę grać w piłkę - mówi Kacper.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki