Zapijaczony motorniczy

2008-07-24 4:00

Tylko cud sprawił, że ten pijak nikogo nie zabił. Motorniczy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Częstochowie przyszedł do pracy kompletnie pijany.

Mało tego - wsiadł do swojego tramwaju i ruszył w trasę! Całe szczęście, w porę jeden z dyspozytorów zorientował się, w jakim stanie jest 41-latek. Wezwana policja natychmiast zatrzymała tramwaj. W kabinie pijaka walała się nawet butelka wódki. Po badaniu okazało się, że miał prawie 3 promile! Trafił już do aresztu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają