A tak jest idiotą do kwadratu, przez którego ktoś mógł naprawdę ucierpieć.
- Dwa patrole policji, cztery zastępy strażackie i dwie karetki szukały wypadku w sobotę po północy poinformował nas mężczyzna – wylicza podkom. Jacek Deptuś z lubelskiej policji. Żartowniś nie podał dokładnie, gdzie trzeba jechać. Tak więc wszyscy szukali po omacku trzech rannych osób, w które w rzeczywistości istniały jedynie w wyobraźni bezmyślnego człowieka. Strach pomyśleć, co mogłoby sie stać, gdyby w tym czasie ktoś rzeczywiście potrzebował pomocy. ...
Drugi raz mężczyzna odezwał się po 19-tej w sobotę. Tym razem grał rannego, który czeka na pomoc w stodole w miejscowości Oleśniki. Jak się jednak okazało, blefował, bo siedział w domu. Nie krył zaskoczenia, gdy do drzwi jego domu zapukali policjanci.
Teraz 39-latek odpowie za wykroczenie wywołania niepotrzebnych czynności fałszywym alarmem. Grozi mu kara aresztu oraz grzywna, a także pokrycie kosztów akcji ratowniczej
Żartowniś - idiota!
2009-11-29
17:56
Dwa razy zadzwonił na pogotowie informując o wypadkach drogowych, których nigdy nie było! Gdyby 39-letni żartowniś specjalnej troski z Dobryniowa pod Krasnymstawem swój ciężki humor zaprezentował jedynie raz, byłby po prostu idiotą.