Gigantyczne zadymienie i walające się na całym podwórzu sterty starych pralek, lodówek, telewizorów czy rowerów prawie uniemożliwiało akcję gaśniczą na terenie jednego z gospodarstw. Stawka była wysoka, bowiem posesja znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie innych domostw. Strażacy z Żar wezwali na pomoc dodatkowo jednostki OSP z Jasienia i Tuplic. Wspólnymi siłami strażakom udało się zdławić ogień na tyle szybko, że pożar nie zdołał rozprzestrzenić się na inne posesje. W akcji udział wzięło osiem zastępów ochotniczej i zawodowej straży pożarnej. Wieś ocalała.
Zobacz też: Nawałnice nad Warszawą. Zalane ulice, powalone drzewa, zniszczone samochody