PIEKARY: Zarżnął sąsiadkę, gdy szła po ziemniaki

2012-09-08 4:00

Dźgał na oślep, a jego ofiara błagała: - Nie zabijaj mnie, nie zabijaj. Gdy Hanna Kucharska (†59 l.) wyzionęła ducha, Aleksander M. (53 l.) z nożem rzucił się na jej siostrę. - On chciał nas wszystkie powybijać - łka Elżbieta Bosińska (60 l.).

Siostry z Piekar pod Gnieznem (woj. wielkopolskie), chciały ugotować sobie obiad. Po ziemniaki pani Hanna musiała przejść pod oknami sąsiada Aleksandra M.

- Do garażu miała zaledwie pięć metrów - opowiada pani Elżbieta.

Nagle usłyszała przeraźliwe wołanie siostry. Gdy pani Ela wybiegła przed dom, nad jej siostrą stał rozwścieczony Aleksander M. i dźgał ją na oślep nożem. Po chwili zaatakował panią Elę.

- On chciał nas wszystkich pozabijać. Odgrażał się już od dawna, że to zrobi - dodaje kobieta. W szale nienawiści Aleksander M. ranił jeszcze jedną sąsiadkę, a pani Ela uratowała się przed mordercą ucieczką do znajomych. Policjanci znaleźli nożownika niedaleko domu. Był pijany i cały we krwi. Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie postawiła już mężczyźnie zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa dwóch pozostałych sąsiadek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki