- Włodzimierz O. usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy nielegalnego posiadania broni gazowej Perfecta oraz 16 sztuk amunicji ostrej i gazowej. Drugi zarzut to posiadanie strzelby, na którą co prawda posiadał zezwolenie, ale przekazał ją swojemu zięciowi Klaudiuszowi C. On z kolei usłyszał zarzut nielegalnego posiadania strzelby. Obydwaj mężczyźni nie przyznają się do winy i odmówili składania wyjaśnień - informuje TVN 24 rzecznik sądu rejonowego w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska.
>>>>>>> Koniec śledztwa przeciwko dwóm POLICJANTOM związanym ze SPRAWĄ KRZYSZTOFA OLEWNIKA
Broń miała być znaleziona podczas przeszukania domu Olewników jesienią 2011 r. W Sądzie Rejonowym w Płocku znajduje się już akt oskarżenia w tej sprawie. Co na to Włodzimierz O.? - Zarzuty są nieprawdziwe. Uważam, że to wszystko wyjaśni się na sprawie w sądzie - zapewnia w rozmowie z TVN24.
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. Dwa lata później porywaczom przekazano 300 tys. euro, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, został zamordowany miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy.