Zaskakująca deklaracja Jarosława Kaczyńskiego

2009-05-29 13:21

Przez kilka miesięcy na głowę Lecha Kaczyńskiego spadały gromy, bo nie chciał podpisać Traktatu Lizbońskiego. I nagle jego brat Jarosław, zamiast go wspierać, oświadczył, że jest za Traktatem, bo... pozwala wyjść z Unii Europejskiej.

Jarosław Kaczyński stał się zwolennikiem Traktatu Lizbońskiego. Swoje nowe stanowisko ogłosił w paszczy lwa - w Radiu Maryja. Jest tylko jeden warunek: Traktat musi być podpisany przez wszystkie państwa członkowskie.

- W żadnym wypadku nie możemy się zgodzić na to, żeby Traktat został przyjęty przy podważeniu zasady jednomyślności, bo to by oznaczało, że państwo europejskie może być podporządkowane jakiejś ważnej, fundamentalnej decyzji bez swojej woli - oświadczył podczas audycji Jarosław Kaczyński.

Szef PiS uspokajał jednocześnie słuchaczy ojca Rydzyka, że Traktat nie odbiera Polsce niepodległości. Przeciwnie - jest dobry, bo pozwala wyjść z Unii i uchronić się przed narzuceniem jakichś decyzji.

- Po pierwsze Traktat Lizboński - tego w tej chwili nie ma - przewiduje procedurę wycofania się z UE, czyli jest to organizacja dobrowolna. Po drugie jest tam wiele elementów powodujących, że przy podejmowaniu decyzji uzyskaliśmy pewne zabezpieczenia przed narzuceniem czegoś większemu państwu europejskiemu, jakim jest Polska - powiedział Kaczyński.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki