Instytut Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego przeprowadził badania zatytułowane "Urodzenia pozamałżeńskie w Polsce". Z przygotowanego raportu wynika, że są w Polsce miejsca, gdzie nawet połowa dzieci rodzi się w związkach nieformalnych, napisała "Rzeczpospolita. Rekord należy do powiatu gryfickiego, gdzie 50,2 proc dzieci, to dzieci nieślubne. Na kolejnych miejscach uplasowały się powiat wałbrzyski (46,4 proc.), słubicki (46 proc.) i słupski (40 proc.).
ZOBACZ: Każde dziecko zasługuje na prezent. Świąteczne zakupy – na prezenty dla dzieci wydajemy najwięcej
Większość regionów, gdzie odsetek nieślubnych dzieci jest największy, boryka się z poważnym problemem bezrobocia, które sięga nawet 20 procent.
- Tam, gdzie o pracę i pieniądze ciężko bardzo ważną pozycją w domowych budżetach jest wsparcie od państwa, a ludzie doskonale wiedzą, że wsparcie łatwiej je dostać, będąc samotnym rodzicem - powiedział Paweł Szukalski.
ZOBACZ: Ksiądz Waldemar Irek miał więcej dzieci?! Kubuś ma starsze rodzeństwo?
Nie jest to jednak jedyny możliwy powód.
- Mamy 30 km wybrzeża, dużo turystów i piękne dziewczyny. Zdarzają się wakacyjne miłości, burza hormonów, to nie ma się co dziwić, że dzieci się potem rodzą - powiedział w "Rzeczpospolitej" starosta powiatu gryfickiego Kazimierz Sać