W aucie siedział 30-letni mężczyzna podejrzany o handel narkotykami. Na widok policjantów diler błyskawicznie ruszył do przodu. Kiedy jednak zobaczył, że nie ma szans na ucieczkę, wysiadł z wozu i pobiegł w kierunku rzeki, by na koniec schować się w wyrwie tuż przy brzegu. Przemarzniętego i ledwo żywego mężczyznę wyciągnęli z krzaków policjanci, przed którymi w takim popłochu uciekał. W samochodzie uciekiniera znaleziono ponad 1000 porcji środków odurzających. Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Zatrzymali dilera
2010-02-12
3:00
Kiedy funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich zobaczyli stojące na poboczu audi, od razu wiedzieli, że złapali trop.