Prezes PiS ma żal do Migalskiego za wpis na blogu, w którym europoseł ostro skrytykował m.in. wybór nowych władz i odsunięcie ludzi odpowiedzialnych za kampanię. "Od czwartego lipca ponosimy same porażki. Jesteśmy w stałej defensywie. Daliśmy się wpuścić w spór o krzyż, o tragedię smoleńską, zajmujemy się wciąż sobą, a nie rozliczaniem PO z realizacji obietnic wyborczych. Warto zastanowić się nad tym, kto przynosił dla partii punkty i procenty, a kto je trwoni" - napisał europoseł.
Na odpowiedź prezesa PiS nie trzeba było długo czekać.
- To kwestia jego moralności. Zachowuje się w sposób niedobry, by nie powiedzieć niegodny - stwierdził prezesa PiS i wypomniał Migalskiemu, że dostał od partii ogromną pomoc i awans. Wszystko wskazuje na to, że to tylko początek zawieruchy w PiS. Według naszych informacji, pogląd Migalskiego podziela bowiem wielu posłów tej partii.