Jaś Jerzy, bo tak para nazwała synka, przyszedł na świat w poniedziałek tuż przed północą. Ziobro opowiada nam, że gdyby wiedział, jakie to wspaniałe uczucie być ojcem, to zdecydowałby się na ten krok dużo wcześniej.
- Jaś jest teraz w samym centrum moich zainteresowań. Gdybym przypuszczał, że to takie wspaniałe uczucie, pewnie chciałbym mieć dzieci już wcześniej - mówi nam polityk PiS.
Jak każdy ojciec snuje pewnie wielkie plany związane z przyszłością syna. Zapewnia jednak, że nie będzie mu niczego narzucał. - Jaś sam musi zdecydować, co chce robić w życiu. Ważne żeby był dobrym i porządnym człowiekiem - mówi europoseł.
Żona Ziobry nie chce, by ich syn został politykiem
Żona Zbigniewa Ziobry, Patrycja, ma jednak do tego trochę inne podejście. - Nie wiem, co Jaś będzie robił w życiu, ale ja na pewno nie chciałabym, by został politykiem - mówi świeżo upieczona mama.
Zbigniew Ziobro codziennie odwiedza żonę, która wciąż dochodzi do siebie w szpitalu. Tam na chwilę może zapomnieć o swoim konflikcie z Jarosławem Kaczyńskim.