Zbigniew Ziobro w życiu prywatnym ma powody do zadowolenia. Na świat przyszedł właśnie jego pierworodny syn Jaś Jerzy.
- Kiedy tylko go widzę, zapominam o polityce - wyznaje nam szczerze Ziobro. I chyba nie tylko o polityce. Ziobro najwyraźniej zapomniał też o swoich kumplach, bo wciąż nie oblał narodzin potomka i to mimo licznych gratulacji, jakie od nich otrzymał.
- Wysłałem Zbigniewowi Ziobrze SMS-a z gratulacjami. Odpisał z podziękowaniami. Zobaczymy, czy zorganizuje z tej okazji jakieś spotkanie - mówi wyraźnie rozczarowany postawą europosła Ryszard Czarnecki (48 l.). Także prezes PiS pospieszył z gratulacjami, stając się na tę krótką chwilę wyjątkowo dobroduszny.
- Jarosław Kaczyński (62 l.) pogratulował Ziobrze narodzin synka na posiedzeniu Rady Politycznej. Europoseł PiS podziękował za te życzenia - zdradza nam Czarnecki.
Złośliwi mówią, że Ziobro nie urządził pępkowego ze zwykłego skąpstwa, w końcu jest krakusem. Ale to tylko złośliwości zazdrośników. Europoseł był przecież wyjątkowo zapracowany w ostatnich dniach. - Sam składałem Jasiowi łóżeczko, czytam też wiele książek o dzieciach - wyznał nam zajęty domowymi obowiązkami Zbigniew Ziobro.
Wczoraj polityk PiS odebrał z warszawskiego szpitala żonę Patrycję i synka Jasia. Odwiózł ich do domu, po czym szybko pospieszył do siedziby PiS na... rozmowę z rzecznikiem dyscypliny partyjnej, Karolem Karskim (45 l.).
Ziobro wyrzucony z PiS
Europosłowie Zbigniew Ziobro (41 l.), Jacek Kurski (45 l.) i Tadeusz Cymański (56 l.) zostali wyrzuceni z PiS. Cała trójka była przesłuchiwana przez rzeczników dyscyplinarnych partii Karola Karskiego (45 l.) i Jolantę Szczypińską (54 l.). Pomimo deklarowanej „spokojnej”, a nawet „sympatycznej” atmosfery tych rozmów, wieczorem było już mniej sympatycznie. Komitet Polityczny zdecydowaną większością usunął buntowników z grona członków PiS. Do końca obie strony zapewniały jednak o woli porozumienia. Jarosław Kaczyński (62 l.) tuż przed głosowaniem złożył ponownie propozycję ultimatum (milczenie i oddanie się do jego dyspozycji w zamian za pozostanie w partii). Zostało ono jednak odrzucone. Ziobro przed wejściem do siedziby partii podkreślał zaś, że liczy na porozumienie, „by stawić czoła złym rządom PO”. Wyrzuceni posłowie nie chcieli jeszcze deklarować, czy założą nowe ugrupowanie. Na razie zapowiedzieli odwołanie się od decyzji władz PiS, którą określali jako błędną i krzywdzącą.