Zarówno Zbigniew Ziobro, jak i Jacek Kurski (45 l.) w kampanii wyborczej praktycznie w ogóle nie byli widoczni. Ale jak twierdzi "Rzeczpospolita", to właśnie oni mają się tłumaczyć przed komitetem politycznym partii za lansowanie w kraju tzw. ziobrystów, czyli ludzi byłego ministra sprawiedliwości.
Ich wejście do parlamentu miało być początkiem przejęcia władzy w partii przez Ziobrę.
- Ale zbyt wielu swoich ludzi Ziobro nie wprowadził do Sejmu. Teraz zostanie rozliczony z tego, dlaczego w czasie kampanii wspierał tylko niektórych kandydatów - mówi nasz rozmówca. A szefowie kampanii? - Prezes nie da zrobić krzywdy ani Adamowi, ani Tomkowi. Zrobili dobrą kampanię - dodaje nasz rozmówca.
Kaczyński NIE ODEJDZIE
Tymczasem wczoraj Jarosław Kaczyński (62 l.) zapowiedział, że mimo iż trzy lata temu stwierdził, że jeśli przegra wybory w 2011 roku, odejdzie ze stanowiska szefa partii, to teraz tego nie zrobi.
- Nie odejdę, chyba że partia postanowi inaczej - mówił wczoraj dziennikarzom Jarosław Kaczyński.