Zboczeniec nie zważał na kwilące kilka metrów dalej maleństwo. Kiedy zaspokoił już swoje chore żądze, zerwał kobiecie z szyi złoty łańcuszek i uciekł. Ta w obawie o życie maluszka oddała mu jeszcze dwa telefony komórkowe.
Policjanci szukali Radosław T. przez 3 miesiące. Ustalili, że pochodzi spod Grójca, jednak 45-latek nie pokazywał się w rodzinnym domu. Wyszło też na jaw, że mężczyzna ma na koncie podobne przestępstwa.
W końcu funkcjonariusze dopadli go w piątek na Dworcu Zachodnim. Bandyta odpowie za rozbój i za doprowadzenie do innej czynności seksualnej. Sąd zdecydował, że poczeka na rozprawę w areszcie. Grożą mu co najmniej 3 lata więzienia.