Jak podaje TVN24, sędziowie podtrzymali w ten sposób poprzedni wyrok w tej sprawie. Sędziowie uznali, że nie mogą ocenić decyzji rosyjskiej Głównej Prokuratury Wojskowej, która w latach 1990-2004 prowadziła śledztwo ws. zbrodni katyńskiej. Powodem jest to, że władze Rosji przyjęły Europejską Konwencję Praw Człowieka w 1998 r., czyli 8 lat po rozpoczęciu przez prokuraturę postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską.
CZYTAJ TEŻ: Miał badać katastrofę smoleńską. Rosjanie zamknęli go w szopie
Tym samym trybunał podzielił argumentację rządu Rosji. Jak pisze TVN24, strona rosyjska twierdziła również, że trybunał nie ma uprawnień do oceny śledztwa, ponieważ dotyczyło ono wydarzeń z 1940 r., czyli z czasu, gdy nie było ani strasburskiego trybunału, ani również konwencji praw człowieka.
Decyzja juz spotkała się ze zdecydowanymi komentarzami polityków:
– Wyrok ws. Katynia pokazuje, że ETPC stosuje prawo selektywnie i traci wiarygodność – pisze na Twitterze Paweł Zalewski, europarlamentarzysta PO. – Warto przyjrzeć się wyrokowi ws. Rumunii z 2011 r. Wtedy ETPC orzekł, że Rumunia musi przeprowadzić postępowanie wydarzeń z 1989 roku, mimo że ratyfikowała Konwencję w 1994 roku – przypomina.