To był bolesny, ale do pewnego momentu skuteczny sposób wyłudzania pieniędzy. Pięciu lublinian kupowało polisy ubezpieczeniowe, a potem... ulegało tajemniczym wypadkom w kuchni.
Poparzyli sobie brzuchy, a jąder nie! Chcieli wyłudzić pieniądze
Wszyscy trafiali do szpitali z poparzeniami piersi, brzucha i ud. Twierdzili, że wylała się na nich zupa albo wrząca galareta. Wpadli, bo lekarzom wydało się dziwne, jak można oblać ukropem całe ciało, nie uszkadzając... jąder. Zarzuty wyłudzania pieniędzy usłyszeli Waldemar F. (43 l.), Jacek W. (38 l.), Stefan T. (26 l.) i Rafał W. (41 l.). W sumie oszukali ubezpieczalnie na ponad 200 tys. zł.
Biegli orzekli, że zgodnie z opisem oskarżonych do poparzeń doszło od przodu, kiedy stali. Pominięcie genitaliów jest więc dziwne. Siła grawitacji powoduje, że ciecz kieruje się w dół i jeśli spływa z brzucha, na swojej drodze musi napotkać genitalia.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Nowa Sól: Spóźniona piratka drogowa pędziła do fryzjera