Zdrowy uczeń. Budujmy odporność naszego dziecka

Mniej słońca, krótsze i chłodniejsze dni oraz deszcze każdego mogą przyprawić o katar, a nawet poważniejszą infekcję. Do tego dochodzi stres wywołany nową sytuacją i dyscypliną szkolną oraz wysiłek intelektualny. To wszystko może sprawić, że nasz uczeń będzie czuł się osłabiony i apatyczny. Odporności nabywamy z wiekiem. Maluchy mają ją najniższą. Dlatego wymagają specjalnej troski i wspomagania.

Budujemy mur ochronny

Odporność niejedno ma imię. Oprócz odporności wrodzonej, zaprogramowanej genetycznie, istnieje również odporność nabyta. Na tę pracujemy całe życie. Nie ma się co łudzić - nawet najsilniejsze dziecko będzie czasem chorowało. Ale dzięki mocnemu systemowi odpornościowemu każdą infekcję będzie przechodziło łagodniej i będzie miało szansę uniknąć groźnych powikłań. Istnieje kilka sprawdzonych sposobów, aby organizm dziecka był bardziej odporny.

Układ immunologiczny dzieci, które krotko śpią, jest znacznie osłabiony i co za tym idzie - one częściej chorują. W czasie nocnego wypoczynku produkowane są komórki odpornościowe, nasze dziecko nie tylko odpoczywa, ale też jego organizm regeneruje się po ciężkim dniu.

Niech się wyśpi

W czasie roku szkolnego nie da się uniknąć wczesnych pobudek. Dlatego by dziecko miało zapewnioną optymalną dawkę snu (9 godzin to absolutne minimum), pilnujmy, by chodziło wcześnie spać. Zapewnijmy mu również odpowiednie warunki do snu. Starajmy się, by przed pójściem do łóżka miało szansę się wyciszyć - oglądanie telewizji czy gry komputerowe przed snem to zły pomysł. Zadbajmy, by temperatura w domu nie przekraczała 21 stopni, a w nocy 18-19 stopni. Dziecko żyjące w cieplarnianych warunkach jest bardziej narażone na "łapanie" wszelkiego rodzaju infekcji. W przegrzanym i przesuszonym pokoju nie tylko gorzej się śpi, ale też wysusza się śluzówka dróg oddechowych, przez co łatwiej o łapanie chorób i alergii. Dlatego powinniśmy często wietrzyć i nawilżać mieszkanie.

Chronić i hartować

Przegrzewanie nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Pilnujmy, by dziecko było zawsze ubrane stosownie do pogody. Dobrym rozwiązaniem jest metoda "na cebulkę". Kilka warstw lekkiej odzieży sprawi, że nasza pociecha nie zmarznie, ale gdy będzie jej za ciepło - zdejmie jedną z nich. Nie ograniczajmy również przebywania dziecka na świeżym powietrzu. Codzienna zabawa, zajęcia sportowe albo zwykły spacer mogą mu tylko pomóc.

Pamiętajmy też o szczepieniach obowiązkowych oraz chroniących przed sezonowymi plagami, np. grypą. Jeżeli dziecko często choruje, zapytajmy lekarza o szczepionkę uodporniającą, która pobudza układ odpornościowy.