Niewiarygodny wypadek w Zduńskiej Woli (łódzkie). Po kłótni z dziewczyną 21-latek wsiadł za kierownicę BMW. Pijany ruszył przed siebie. Nagle BMW ścięło drzewo, dachowało. Kierowca wypadł z pojazdu, a koziołkujące auto spadło na niego.
Patrz też: Łódzkie. Upozorował porwanie, bo bał się żony
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/odzkie-upozorowa-porwanie-bo-ba-sie-zony-aa-sizC-xo2q-8S42.html
Gdy przyjechali policjanci, zobaczyli zmiażdżony wrak i wystające spod niego... bose nogi. Ich właściciel żył i głośno wzywał pomocy. Okazało się, że mężczyzna zgubił tylko buty. O zdarzeniu pisze łódzka "Gazeta Wyborcza".