Kiedy policjanci weszli do barakowozu, w którym miał się ukrywać poszukiwany pan Janusz, zastali grupkę mężczyzn, siedzących przy dziwnym stole. Był krzywy i nierówno przykryty obrusem. Na jego środku stała flaszka wódki. Zaciekawiony funkcjonariusz uniósł nakrycie i zobaczył... ludzkie plecy. Gdy dziwacznie wygięty mężczyzna odwrócił głowę, policjanci rozpoznali poszukiwanego Janusza D. Ścigany wprost spod obrusu trafił za kratki.
Ze strachu szybko zamienił się w stół
2009-01-17
3:00
Wolał zmienić się w stół, niż trafić za kratki. Janusz D. (50 l.) z Mińska Mazowieckiego (woj. mazowieckie) miał odsiedzieć dwa miesiące za niezapłaconą grzywnę.