Amerykańska gazeta Politico, po rozmowie z Radosławem Sikorskim opublikowała tekst, w którym marszałek Sejmu stwierdzą, iż Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi wspólny rozbiór Ukrainy i zajęcie przez Polskę Lwowa.
Na zorganizowanej dziś w sejmie konferencji, Radosław Sikorski nie odpowiedział prawie na żadne z zadanych przez dziennikarzy pytań. W większości zbywał ich w lakoniczny sposobów twierdząc, że "sprawa jest skomplikowana". Jak twierdzi "nie brał udziału w rozmowie z Donaldem Tuskiem i Władimirem Putinem. a sprawa "podziału Ukrainy i zajęcia Lwowa" to "relacja, którą usłyszał".
Marszałek w pewnym momencie odszedł od zadających pytania dziennikarzy. Ucieczka z konferencji wywołała burzę wśród internautów, którzy nie pozostawiają suchej nitki na twitterze Sikorskiego.
Zobacz też: Ewa Kopacz komentuje słowa Sikorskiego: "Żaden polityk nie wziąłby udziału w rozbiorze państwa"
Jak czytamy na rmf24.pl, - marszałek zachował się jak plotkarz, a nie dyplomata. Żenada - komentuje Dariusz Joński z SLD. - Gołota zbiegał z ringu w lepszym stylu, niż Sikorski z konferencji w Sejmie" - dodaje Jacek Kurski.
Jarosław Kaczyński informuje dodatkowo, że jego partia złoży wniosek o odwołanie Radosława Sikorskiego z funkcji marszałka - czytamy na rmf24.pl.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail