W piękny słoneczny dzień senior postanowił wreszcie doprowadzić do ładu zagracone pomieszczenie. Nie zastanawiał się długo, tylko chwycił stojącą w rogu wiatrówkę i postanowił przełożyć ją do skrzynki. Niestety, nieoczekiwanie broń wypaliła, a śrut wbił się głęboko w głowę sprzątającego mężczyzny. Mimo starań lekarzom, którzy niezwłocznie przybyli na miejsce tragedii, nie udało się uratować życia 68-letniego pechowca. Policjanci ustalają, w jaki sposób doszło do wypadku. Z pierwszych oględzin wynika, że wiatrówka była uszkodzona i dlatego mogła wypalić.
Baranów: Zepsuta wiatrówka zabiła 60-latka
2011-03-07
3:00
Nikt nie mógł podejrzewać, że dla starszego mężczyzny z Baranowa (miejscowości położonej niedaleko Puław) zwyczajne porządki w garażu zakończą się aż tak tragicznie.