Do tragedii doszło, gdy w upalne popołudnie młodszy z braci wskoczył do wody, by popływać i ochłodzić się w rzece. Po kilkunastu sekundach 21- latek z przerażeniem stwierdził, że jego brat nie wynurzył się na powierzchnię. Chcąc ratować 20-latka szybko wskoczył w rwący potok. Ale silny wir wciągnął i jego w głębiny. Choć spacerujący brzegiem przechodnie szybko wezwali strażaków, tonących braci nie udało się uratować. Straszy zmarł po godzinnej reanimacji, a ciało młodszego płetwonurkowie znaleźli dopiero po kilku godzinach przeczesywania dna rzeki.
Zginął, bo ratował tonącego
2009-07-09
4:00
Rwący nurt pozbawił życia młodych mężczyzn! Dwaj bracia (20 i 21 l.) utonęli w rzece Nida w okolicy miejscowości Skowronna (woj. świętokrzyskie).