Nie wiadomo więc, dlaczego na prostym odcinku drogi, pomiędzy Piórkowem a Starym Siedliskiem (woj. warmińsko-mazurskie), wydarzyła się tak potworna tragedia. Według relacji świadków wypadku, Adam w trakcie jazdy schylił się po coś na moment. Tych kilka sekund wystarczyło, żeby samochód zjechał na przeciwny pas ruchu i wjechał w drzewo. Siła uderzenia była tak ogromna, że auto odbiło się od drzewa i przekoziołkowało na dach. Adam P. zginął na miejscu.
Zginął, jadąc do pracy
2009-09-10
7:00
Znał tę trasę znakomicie. Adam P. (†34 l.) codziennie pokonywał ją swoim samochodem jadąc do pracy.