Mężczyzna chciał skrócić sobie drogę na cmentarz i przeskoczył przez ogrodzenie. Niestety, mieszkaniec Zamościa upadł przy tym tak nieszczęśliwie, że uderzył głową w jedną z płyt nagrobnych. Lekarz pogotowia stwierdził zgon 55-latka.
To nie pierwsza tego typu sytuacja podczas pogrzebów ofiar katastrofy. Dramaty miały miejsce podczas pochówków gen. Tadeusza Buka i płk. Jarosława Florczaka z BOR - dwie osoby zostały tam ranne w wyniku wypadków.