Najbliżsi pożegnali w sobotę rano Tomasza D. (25 l.), tragicznie zmarłego kibica GKS-u Katowice. Mężczyzna wypadł z pociągu, wiozącego fanów na mecz z Koroną Kielce. Wszystko wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Tomasz D. był wiernym kibicem katowickiego klubu od kilkunastu lat. W kościele św. Józefa w Załężu pojawił się tłum jego kolegów z trybun. Klubowe barwy można było również dostrzec na ułożonych przy trumnie wieńcach.