Ciało nieszczęśnika leżące w kałuży krwi znaleźli sąsiedzi. Jak się okazało, poprzedniego wieczoru mężczyzna wracał rowerem z pracy i skręciwszy w ciemnościach, zjechał niespodziewanie do rowu. Twarzą uderzył w beton. Okoliczni mieszkańcy są wstrząśnięci.
ZOBACZ TEŻ: Tragiczny wypadek w Śląskiem! Nie żyje 14-letni rowerzysta!
- Gdyby zrobili to dokładnie, postawili barierki, Marek pewnie co najwyżej by się potłukł - nie mają wątpliwości sąsiedzi zmarłego, podkreślając fuszerkę robotników i brak zabezpieczeń. - To rów śmierci.
Urząd Gminy w Łopienniku zapewnia, że barierki wkrótce się pojawią. Dla Zdunka nie ma to już jednak znaczenia.