Na prosty sposób dorobienia się wpadł pewien 45-letni mieszkaniec Zgorzelca (woj. dolnośląskie). Mężczyzna prowadził punkt przyjmowania wpłat rachunków.
Placówka była chętnie odwiedzana przez interesantów, którzy nie czekali tu w kolejkach i byli zadowoleni z obsługi. Zadowolony był też właściciel, który pieniądze interesantów, zamiast na konta odbiorców, przelewał na swoje własne. W ciągu kilku miesięcy wzbogacił się co najmniej o 100 tys. zł.
Oszukani zaalarmowali policję. 45-latek już siedzi w areszcie. Za przestępstwa, o które jest podejrzany, grozi mu do 8 lat więzienia.