Informacja o tym, że zgłosił się do prokuratury, gruchnęła wczoraj chwilę po tym, jak wyszło na jaw, że zatrzymani zostali Piotr R. i Przemysław E. Działacz, któremu postawiono już zarzuty, chętnie współpracuje z prokuratorami.
- W stosunku do niego sformułowaliśmy 26 korupcyjnych zarzutów. Innych środków nie stosowaliśmy, bo zgłosił się sam i złożył obszerne wyjaśnienia - tłumaczy szef wrocławskiej prokuratury, Edward Zalewski.