- Po to, żeby łączyć, a nie dzielić. Po to, by wpisać się w ciąg myślenia o Polsce, jakie wyrażał Lech Kaczyński - powiedział w wywiadzie dla "Polska The Times" Dubieniecki.
Przeczytaj koniecznie: Marta Kaczyńska nie będzie brała czynnie udziału w kampanii Jarosława Kaczyńskiego
Deklaracja męża Marty Kaczyńskiej (30 l.) to spora niespodzianka. W 2002 r. Marcin Dubieniecki startował w wyborach samorządowych, ale z list... Sojuszu Lewicy Demokratycznej. A jego ojciec, Marek Dubieniecki (56 l.), z którym Marcin prowadzi kancelarię adwokacką, jest znanym działaczem Sojuszu. Obecnie stoi na czele sądu partyjnego SLD na Pomorzu.
- Nigdy wcześniej nie miałem w kieszeni legitymacji partyjnej, ale przez długi czas angażowałem się w kampanie SLD, wspierałem lewicę. Stąd też znalazłem z prezydentem wspólny język, bo on był człowiekiem, który potrafił właśnie łączyć, nie dzielić. (...) Osobiście czuję, że jestem mu winien pomoc w kontynuowaniu tego, co zapoczątkował - deklaruje Dubieniecki.