Wczoraj do boju ruszył zięć zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (†61 l.), Marcin Dubieniecki. Ten sam, który kiedyś aktywnie działał na rzecz lewicy, a niedawno deklarował, że nie wyklucza startu z list PiS. Po południu w Warszawie spotkał się z Józefem Oleksym (64 l.), o którym Jarosław Kaczyński skądinąd też wczoraj wypowiedział ciepłe słowa. Godz. 16.00. Były premier Józef Oleksy wychodzi z restauracji "Stara Szafa" niedaleko siedziby SLD. Kilkanaście sekund później z tego samego lokalu wychodzi Marcin Dubieniecki, zięć zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przypadek? Wątpliwości rozwiewa w rozmowie z "SE" Marcin Dubieniecki.
- Znam się z Józefem Oleksym od lat. I bardzo go szanuje jako polityka. Znam też wielu innych polityków lewicy i nie chcę, by potencjał, jaki obecnie dzisiaj mają, został zmarnowany - mówi.
Potwierdza, że chciałby, by SLD poparło Jarosława Kaczyńskiego w II turze 4 lipca.
- Nie chcę, by Sojusz tracił swoją tożsamość i był wchłonięty przez Platformę Obywatelską. Uważam, że w I turze wyborów prezydenckich zwyciężyli Jarosław Kaczyński i Grzegorz Napieralski, a nie Bronisław Komorowski - opowiada Dubieniecki. I przyznaje, że spotkał się z Józefem Oleksym, by o tym porozmawiać. - Czy z byłym premierem można się spotkać wyłącznie w celach towarzyskich? Tematy polityczne z takim politykiem, jak pan Oleksy, są nieuniknione... - mówi. Dociskany przez nas o rozmowy na temat ewentualnego poparcia dla prezesa Kaczyńskiego przez lewicę w II turze zięć zmarłego prezydenta mówi: - W kwestiach społecznych zarówno PiS, jak i SLD mają ze sobą dużo wspólnego. A najwięcej dla Polski po 1989 r. zrobił rząd Leszka Millera i Jarosława Kaczyńskiego. Wczorajsze spotkanie miało miejsce kilka godzin po tym, jak na wiecu wyborczym w Radomiu Jarosław Kaczyński wypowiedział kilka ciepłych słów o Oleksym. - Jeżeli ktoś mnie zapyta, kim jest pan Józef Oleksy, to powiem: jest to polski lewicowy polityk starszo-średniego pokolenia - mówił prezes PiS. I deklarował, że potrzebna jest też zmiana stosowanego w życiu publicznym języka, także tego używanego przez jego formację wobec polityków lewicy.