Młodzi Zieloni poszli o krok dalej w obronie Anny Grodzkiej. Na Facebooku utworzyli wydarzenie, które polega na wspieraniu Grodzkiej i przyłączeniu się do akcji. - To nie tylko próba odebrania godności osobom transpłciowym, lecz także dalsze obniżanie poziomu debaty publicznej w Polsce, odwracanie uwagi od spraw merytorycznych i kierowanie jej na sprawy prywatne i intymne. Szczególnie w kontekście wyborów prezydenckich uważamy, że uwaga mediów powinna skupiać się na tym, co istotne z punktu widzenia racji stanu, a nie na szukaniu taniej sensacji czyimś kosztem - czytamy w wydarzeniu.
Taka informacja została umieszczona w wydarzeniu na Facebooku:
Jeżeli:
- uważasz, że noszenie w domu przez kobietę dresu (lub innego wygodnego stroju) nie jest w XXI wieku niczym zaskakującym,
- oczekujesz od mediów zainteresowania programowymi propozycjami kandydatek i kandydatów, a nie ich życiem prywatnym,
- jesteś wstrząśnięty lub wstrząśnięta atakiem na Annę Grodzką
przyłącz się do akcji #JeSuisAnia.
W tym celu:
1. Załóż dres lub inny wygodny strój, w którym lubisz chodzić po domu,
2. Napisz lub wydrukuj na kartce hasło z programu politycznego kandydatki (lista poniżej) i hashtag #JeSuisAnia,
3. Zrób sobie zdjęcie, umieść je na swoim wallu i/lub na stronie wydarzenia,
4. Otaguj trzy osoby, którym rzucisz "wyzwanie" - zaproszenie do przyłączenia się do tej akcji.
Co sądzicie o takiej akcji? To zwykła prowokacja, a może nieprzemyślany pomysł Zielonych? Na profilu zaczęły pojawiać się już pierwsze zdjęcia osób, które wspierają akcję i dumnie pozują z karteczką z napisem #JeSuisAnia. Inni wyśmiewają akcję i krytykują nawiązanie do wydarzeń w redakcji "Charlie Hebdo", kiedy to grupa fanatyków religijnych w okrutny sposób zabiła pracowników tego pisma. W pewnym sensie, takie nawiązanie to po prostu brak szacunku, jakie Zieloni powinni okazać ofiarom tragicznego wydarzenia w paryskiej redakcji.
Zobacz też: Anna Grodzka jest kobietą czy mężczyzną? wSieci: Po powrocie do domu chodzi w męskich ciuchach