O sprzęcie wartym ok. 17 tys. zł zrobiło się głośno na początku roku. Okazało się, że Ziobro odchodząc z ministerstwa, oddał uszkodzone laptopy. Twierdził, że zostały uszkodzone przypadkowo. Ministerstwo miało inne zdanie na ten temat. Były sugestie, że Ziobro chciał coś ukryć. Umorzenie sprawy nie kończy wątku komputerów.
Praska prokuratura bada wciąż informacje na służbowym komputerze. Są podejrzenia, że mogły mieć do nich dostęp osoby nieuprawnione, np. bliska przyjaciółka byłego ministra Patrycja Kotecka (29 l.), wiceszefowa Agencji Informacji TVP.