Dzieci bardzo potrzebowały też drukarki, więc polityk postanowił spełnić ich życzenie. Na sprzęt wydał 180 zł, a resztę, czyli 820 zł przekazał rodzinie.
- To symboliczne wsparcie nie załatwia problemu rodzin wielodzietnych, bo taką pomoc te rodziny powinny dostawać od państwa! - mówi nam Ziobro.
Dzięki wspólnej akcji Zbigniewa Ziobry i redakcji "Super Expressu" Mariola Sikorska (39 l.) wraz z trójką dzieci: sześcioletnim Kacprem, jedenastoletnią Olą i dziewiętnastoletnim Artkiem, będą mogli przeznaczyć pieniądze na nowe okna w drewnianym domku w Sulejówku pod Warszawą.
- Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji materialnej, a po śmierci męża, który w lutym tego roku odszedł od nas, jest jeszcze gorzej. Te pieniądze spadły nam z nieba. Dzięki nim wymienię okna na zimę i dzieci będą miały cieplej w domu - mówi nam wyraźnie wzruszona Mariola Sikorska.