- Dlatego wyjście jest tylko jedno. Zlikwidować źródło strachu. Czyli PiS. Wtedy PO przestanie rosnąć...
Likwidacja PiS miałaby też inne pozytywne strony. Usunęłaby ze sceny politycznej szmaciarstwo. Światłym reprezentantem tego ważnego kierunku w polskiej myśli politycznej jest niewątpliwie Marek Suski. Choć prekursorem tej wielkiej idei jest sam Jarosław Kaczyński. To on stwierdzając, że wstydziłby się pracować w Radiu Zet, sprowokował do produkcji koszulek "nie wstydzę się Radia Zet". Natomiast Suski rozwinął pojęcie szmaciarstwa, oświadczając na antenie Zetki, że użyłby takiej koszulki do mycia podłogi. A więc jako szmaty.
I dziś cała Polska mówi na niego szmaciarz. Bo dał się wypuścić Monice Olejnik jak dziecko. Tak jak chciała naobrażał gospodarzy, a radio cały dzień miało z tego fan. Jeśli nie szmaciarz, to frajer. Zlikwidować.