Dokładne dane, które podała Komenda Stołeczna Policji powalają na kolana. 45 683 914 zł - to kwota jaką przestępcy wyłudzili od swoich ofiar podając się za wnuczka. 15 474 144 zł - taka suma padła łupem przestępców, którzy podawali się za policjantów, a także funkcjonariuszy służb specjalnych.
Nie tylko starsze osoby są ofiarami
- Oryginalny scenariusz, gdy rzekomy wnuczek dzwoni do babci z prośbą o pilne przekazanie pieniędzy, jest stale zmieniany - mówi oficer policji w rozmowie z tvn24.pl. Metoda wygląda następująco. Dzwoni pierwszy telefon, szybko urywany, następnie dzwoni kolejny. Przestępca podaje się za policjanta, który śledzi grupę przestępczą. - Proszę przekazać całą kwotę, pozwoli to nam zatrzymać na gorącym uczynku złodziei - takie pada polecenie. Zdaniem policjantów nie tylko starsze padają ofiarą wyłudzeń, ponieważ w zeszłym roku złodzieje w identyczny sposób ograbili czynnego zawodowo sędziego, urzędników różnych szczebli oraz lekarza. - Pracujemy nad wykryciem sprawców, regularnie zatrzymujemy sprawców. Ale również ważne jest dotarcie z ostrzeżeniem do potencjalnych ofiar - tłumaczy rzecznik komendanta głównego policji, inspektor Mariusz Sokołowski w rozmowie z tvn24.pl.
Z tego powodu w komendzie Stołecznej Policji ruszyła specjalna akcja "Babciu! To nie Twój wnuczek! Dziadku! To nie policjant!" Szef stołecznej policji Michał Domaradzki uruchomił numer pod, którym można uzyskać informacje: 22 603 32 22. - Chcemy, by pomagali nam np. kasjerzy w bankach. Oni mogą zwrócić uwagę na zdenerwowane, starsze osoby, które wypłacają duże sumy. Mogą porozmawiać, ostrzec i w końcu skontaktować taką zagubioną osobę z policją - mówi Domaradzki.
Policjanci rozbili groźną grupę
Także stołeczni funkcjonariusze stołecznej policji doprowadzili niedawno do rozbicia grupy przestępczej, która działa w całej Europie. Głównym szefem był Arkadiusz Ł. ps "Hoss", który jest liderem jednego z cygańskich klanów. Jego ofiary mieszkały w Luksemburgu, Szwajcarii, Austrii i Niemczech. - Wyłudzali od 10 tysięcy euro do nawet 100 tysięcy. ich atutem była doskonała znajomość niemieckiego, przekręt dopracowany do perfekcji i brak jakiejkolwiek świadomości i zagrożenia po stronie ofiar - tłumaczy oficer pionu kryminalnego stołecznej policji.
Zobacz: Złodziej UKRADŁ 370 tysięcy 77-latce! Rekordowa KRADZIEŻ metodą "na wnuczka" w Gdańsku!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail