Złoty pociąg, który ma się rzekomo znajdować pod Wałbrzychem, jest numerem jeden w polskich mediach od kilku tygodni. Pierwsze doniesienia na temat tego, co znajduje się w złotym pociągu, mówiły o wielkiej liczbie skarbów - dziełach sztuki, złocie, klejnotach, a nawet o Bursztynowej Komnacie. Ale jest pewien szczegół, o którym wspomniał Piotr Żuchowski, generalny konserwator zabytków, mający okazję oglądać dostarczone przez odkrywców georadarowe zdjęcie pociągu. - Widziałem działa i platformy - mówił wiceminister. Czyżby chodziło nie tylko o ukryte skarby, ale i o tajną broń? Jedna z teorii dotyczących podziemnego kompleksu Riese, wydrążonego w rejonie Wałbrzycha, głosi, że naziści pracowali tam nad Wunderwaffe, czyli niezwykłą, wykraczającą poza ówczesną epokę bronią.
Zobacz też: Złoty pociąg zniknął ze zdjęcia z georadaru? Nowe kontrowersje