Miodowicz od maja w ciężkim stanie przebywał w szpitalu. Trafił do niego, kiedy podczas spaceru w Busku-Zdroju niespodziewanie zasłabł. Okazało się, że ma poważne problemy neurologiczne. Przeszedł wielogodzinną operację mózgu, na kilka dni zapadł w śpiączkę. Niestety, jego stan był na tyle poważny, że lekarzom mimo wielokrotnych prób nie udało się go uratować.
Miodowicz w latach 80. działał w opozycji demokratycznej. Razem z Janem Rokitą (54 l.) założył pacyfistyczny Ruch Wolność i Pokój. Jego ojcem był Alfred Miodowicz (84 l.), działacz PZPR i OPZZ.
>>> Pogrzeb Sławomira Mrożka pod koniec sierpnia
Od początku lat 90. zaangażował się w budowę służb specjalnych w Polsce. Pracował w MSW i w UOP. Pięć razy jako poseł reprezentował województwo świętokrzyskie. Ostatnio aktywnie działał w sejmowej Komisji Służb Specjalnych. Długotrwała choroba spowodowała, że został z niej wycofany. Od wczoraj wiadomo, że już nigdy do niej nie wróci.