Pani Łucja pochodziła z okolic Wilna i do Polski przyjechała z matką i trzema siostrami w 1957 r. w ramach repatriacji. Przeżyła dwie wojny światowe, widziała cara i marszałka Piłsudskiego. Nigdy nie zapomniała, jak radziecka władza przejęła majątek jej ojca i przekształciła go w kołchoz, w którym pani Łucja i jej rodzina musieli ciężko pracować.
Zobacz: Zmarła najstarsza Polka. Pani Łucja Sobolewska miała 114 lat!
114-latka nie wyszła za mąż, nie urodziła dzieci. Jak mówiła, nie znalazła odpowiedniego kawalera, a byle kogo nie chciała. Ta drobna osóbka do końca swoich dni poruszała się samodzielnie, gdy trzeba było, sama szła do sklepu po chleb. W kościele modliła się regularnie. O jej 108. urodzinach pamiętał nawet sam papież Benedykt XVI. Dostała od niego piękny dyplom z błogosławieństwem na dalsze lata życia. I żyła jeszcze sześć lat.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail