Artur Pyc kierował pojazdem MRAP Cougar, obok którego 22 maja tego roku eksplodował ładunek na drodze z bazy Ghazni do bazy Warrior. Jego stan lekarze określali jako poważny. Był długotrwale hospitalizowany: najpierw w Bagram, potem w amerykańskim szpitalu w Ramstein w Niemczech, a w końcu w Lublinie.
Zmarły był żołnierzem 6. Brygady Desantowo-Szturmowej.
To już 12 polska ofiara wojny w Afganistanie. Dziś odbędzie się uroczysty pogrzeb plut. Marcina Poręby, który zginął w piątek.