ZMIANY w prokuraturze: Andrzej SEREMET wie, jak ŚCIGAĆ PARABANKI

Po wybuchu afery Amber Gold Seremet zażądał analizy materiałów ze wszystkich postępowań, jakie były do tej prowadzone wobec tego rodzaju instytucji.

W wyniku przeglądu postępowań wysnuty został jeden wniosek - nie ma jasnych zasad określających postępowanie prokuratorów w sprawach tego typu. -To pozwalało na traktowanie ich po macoszemu - wyjaśnia Prokuratura. Rzecznik Prokuratora Generalnego Andrzej Martyniuk mówi w rozmowie z TVN24, że "przyjmowane rozwiązania organizacyjne i prawne, jeśli chodzi o prokuraturę, są nieskuteczne w ściganiu działalności parabankowej". Podkreśla jednocześnie, że poprawienie skuteczności ścigania instytucji parabankowych "jest nie tylko zadaniem prokuratury, ale również innych służb".

Aby praca prokuratorów była sprawniejsza konieczna jest decyzja o tym aby sprawy dotyczące działalności parabanków nie trafiały, jak w przypadku Amber Gold, do Prokuratur Rejonowych, ale bezpośrednio do wydziałów ds. zwalczania przestępczości gospodarczej, które działają w Prokuraturach Okręgowych. - Każde postępowanie w tego rodzaju sprawach będzie dokładnie monitorowane - zapewnia rzecznik PG.

Przedstawienie w poniedziałek wniosków z zakończonej analizy śledztw w sprawach parabanków będzie pierwszym oficjalnym głosem Andrzeja Seremeta po wybuchu afery Amber Gold. Do tej pory na nadzorowaną przez Seremeta Prokuraturę spadła lawina krytyki ze strony przedstawicieli wszystkich partii. Zbigniew Ziobro określił  sprawę Amber Gold dla Prokuratury jako "kompromitującą". Z kolei minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział, że "jest wiele pytań, na które musi odpowiedzieć Andrzej Seremet".