Zmiótł karetkę pogotowia

2009-03-27 3:00

To prawdziwy cud, że nikt nie zginął. Na drodze w okolicy Sieradza (woj. łódzkie) rozpędzony seat uderzył w karetkę pogotowia. Siła uderzenia była tak ogromna, że ambulans wypadł z drogi i przewrócił się na bok.

Na szczęście w karetce nie było pacjenta, a załodze, która po interwencji wracała do szpitala, nic się nie stało. 26-letni kierowca seata, który spowodował wypadek, miał mniej szczęścia. Z ranami głowy i klatki piersiowej trafił do szpitala. Policja ustala, dlaczego doszło do kolizji. Na razie wiadomo tylko, że ranny kierowca seata był trzeźwy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki