Znalazła 30 tys. złotych i oddała

Funkcjonariuszom, porażonym tak rzadko spotykaną wśród rodaków postawą, wyjaśniła, że na pewno zgubił je ktoś, kto bardzo tych pieniędzy potrzebował. Co ciekawe, uczciwa szczecinianka nie połasiła się na cudzy majątek, choć sama ma dwójkę dzieci na wychowaniu, a zarabia ok. 800 zł miesięcznie. Właściciel zguby jeszcze nie zgłosił się po swoją kasę na komisariat Szczecin-Dąbie.