Samotna walka Jerzego Stefaniaka (60 l.) z Łodzi poruszyła tysiące podobnych mu ludzi. Pokrzywdzeni przez państwo renciści i emeryci zapowiadają, że wesprą go w sądowej batalii. 24 stycznia o godz. 9 przed gmachem Sądu Okręgowego w Warszawie przy Al. Jerozolimskich 127 ma zebrać się aż kilkadziesiąt osób popierających jego samotną walkę.
Ale teraz nie jest sam. Oprócz wsparcia emerytów i rencistów może też liczyć na pomoc znanego adwokata Roberta Smoktunowicza (46 l.).
- Ten mężczyzna może liczyć na moją pomoc. Proszę mu przekazać, że chętnie się z nim spotkam i porozmawiam. W razie potrzemy udzielę niezbędnych rad, jak należy dalej postępować - zachęca adwokat.
Robert Smoktunowicz (46 l.), adwokat:
- Pomogę mu. Myślę, że wspólnie z panem Jerzym uda nam się znaleźć jakieś rozwiązanie. Istnieje też prawdopodobieństwo, że wysokość jego renty była źle naliczana, a to całkowicie odwróciłoby sytuację.